To niewątpliwe, że handel elektroniczny rozwija się w szybkim tempie. Jeszcze przed pandemią w 2019 r. konsumenci wydali 3,46 bln USD na zakupy „internetowe”, w porównaniu z 2,93 bln USD w 2018 r. Następnie przyszedł rok 2020, który wywołał niemały przewrót w handlu e-commerce. W wyniku pandemii konsumenci i firmy zwrócili się do dużych, niezawodnych dostawców, takich jak Amazon, Walmart i Alibaba, aby uzyskać produkty, których potrzebowali w warunkach globalnej blokady. Rezultatem był bezprecedensowy wzrost popytu, który wywarł ogromną presję na magazyny i centra transportowe. W ciągu jednego roku sprzedaż w e-commerce wzrosła aż o 44%. Ta ogromna zmiana w zachowaniu konsumentów wystawiła na próbę wszystkie obszary handlu elektronicznego i logistyki oraz podkreśliła pilną potrzebę automatyzacji i robotyki, aby wzmocnić ludzką siłę roboczą, która nie była już w stanie zaspokoić popytu.
Prognozy wskazują, że zmiana w zakresie zwyczajów zakupowych ma zostać utrzymana. Przewiduje się nawet, że zachowania te nigdy nie powrócą do wzorców sprzed pandemii. Nowe dane z amerykańskiego indeksu sprzedaży detalicznej IBM wskazują, że pandemia trwale przyspieszyła przejście na zakupy cyfrowe o około pięć lat. Był to skok, na który łańcuchy dostaw detalicznych były zupełnie nieprzygotowane. Ponieważ szybko pojawiły się niedobory siły roboczej, zatrudnienie większej liczby pracowników stało się jedyną opcją zaspokojenia rosnącego popytu.
Przykład: Amazon zatrudnił 427 300 nowych pracowników w okresie od stycznia do października ubiegłego roku! Ten wynik nie świadczy jednak o mniejszych zagrożeniach, jakie niesie ze sobą zarażenie wirusem COVID-19 – wręcz przeciwnie, pracownicy są sfrustrowani, a rotacja wciąż jest wysoka. Całkowita ochrona przed infekcją COVID i uniknięciu zarażenia dzięki powtarzalnym ruchom wymaganym do kompletowania i pakowania towarów jest prawie niemożliwa.
Na szczęście na ratunek idą roboty. Pojawiające się postępy w dziedzinie sztucznej inteligencji i automatyzacji łączą moc danych, obliczeń i algorytmów, aby umożliwić robotom uczenie się na przykładach w celu wspierania siły roboczej.
Sortowanie nadludzkie
W marcu firma Ambi Robotics ogłosiła dwa flagowe produkty, które wprowadzają symulację do rzeczywistości sztucznej inteligencji, aby rozwiązać problem rosnącego zapotrzebowania na obsługę paczek. AmbiSort osiąga nadludzkie sortowanie: może chwytać, skanować i umieszczać obiekty z dwukrotnie większą prędkością niż pracownicy. Może również sortować pudełka, torebki foliowe i koperty ze zsypów, pojemników i pojemników i umieszczać je w wyznaczonych pojemnikach. Drugi produkt, AmbiKit, to zrobotyzowany system, który tworzy zestawy różnych elementów do pudełek abonamentowych, zestawów medycznych, zestawów upominkowych i zestawów próbek dla branż takich jak kosmetyki, żywność i napoje, towary konsumpcyjne, urządzenia medyczne, lotnictwo i motoryzacja.
Ambi Robots wykorzystują unikalne podejście do formy głębokiego uczenia maszynowego zwanego „uczeniem sim2real”, aby nauczyć się chwytać szeroką gamę nowych obiektów za pomocą ssania. Te roboty pomagają zlikwidować lukę kadrową w szybko rozwijającej się przestrzeni handlu elektronicznego.
Logistyka: idealne miejsce dla robotyki
Nawet w czołówce robotyki błędy są nieuniknione. Ta rzeczywistość sprawia, że logistyka jest idealnym miejscem dla robotyki. W logistyce konsekwencja upuszczenia paczki jest niepożądana, ponieważ przedmiot może zostać uszkodzony lub zepsuty. Ale to nie jest tak niepożądane jak błąd w samojezdnym pojeździe, który prowadzi do wypadku. Dlatego nawet najbardziej zorientowane na usługi operacje logistyczne nie oczekują osiągnięcia wydajności Six Sigma, w której błędy występują tylko raz na milion cykli. W logistyce sukces mierzy się liczbą jednostek na godzinę, które przepływają przez system.
Wraz z postępem robotyki w laboratoriach badawczych na uniwersytetach i korporacjach na całym świecie, innowacje będą odnosić się do szerokiej gamy środowisk reprezentowanych przez różne typy magazynów, przedmiotów i miejsc pracy. Popyt na handel elektroniczny będzie nadal wzrastał, a roboty będą tam, aby wypełnić luki, gdy nie ma wystarczającej liczby pracowników do wykonania pracy – oraz zająć się niebezpiecznymi, nudnymi i brudnymi pracami, aby pracownicy mogli skupić się na tym, co robią najlepiej.
Recent Comments